F1. GP Toskanii. Wygrani i przegrani. Lewis Hamilton znów bezkonkurencyjny. Powiew optymizmu w Alfie Romeo

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Przegrany: Ferrari 

Dla Włochów GP Toskanii było 1000. występem w F1, a na dodatek tor Mugello należy do firmy z Maranello. Jubileusz nie udał się jednak najlepiej. Trudno bowiem oczekiwać, aby szefostwo legendarnej ekipy cieszyło się z ósmego miejsca Charlesa Leclerca i dziesiątej pozycji Sebastiana Vettela.

Oczywiście, dla Ferrari to progres względem GP Belgii i GP Włoch, bo te dwa wyścigi zespół kończył bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej, ale tifosi zasłużyli na więcej.

Czytaj także: Ferrari nie chce szukać wymówek

Czy Kimi Raikkonen dodaje kolorytu obecnej stawce F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Pan Grzegorz Zgłoś komentarz
    "Mimo problemów podczas pit-stopu, który trwał ponad 10 s. i kary za nieprawidłowy zjazd do alei serwisowej (5 s.) został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu. To najlepszy dowód na
    Czytaj całość
    poprawę formy stajni z Hinwil." Człowieku prawie połowa stawki nie dojechała do mety o jakim dowodzie na poprawę formy Ty piszesz?!