Lewis Hamilton jeszcze nie może być pewny tytułu. Sebastian Vettel specjalistą od wielkich powrotów

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz


Sezon 2007 - Pierwszy dramat Hamiltona. Raikkonen był na miejscu

Po wyścigu o GP Japonii zakończonym czwartą w sezonie wygraną Lewisa Hamiltona, ówczesny kierowca McLarena miał na wyciągnięcie ręki pierwszy w karierze tytuł mistrzowski i to od razu w swoim debiutanckim sezonie. Brytyjczyk nie miał wówczas wielu zwolenników, chociażby z tego powodu, że był przez swój zespół faworyzowany kosztem Fernando Alonso. Hiszpan przybył do McLarena w tym samym roku po zdobyciu dwóch tytułów mistrza świata z rzędu wspólnie z Renault.

Po wspomnianych zawodach na torze Suzuka, Hamilton miał 12 punktów przewagi nad swoim zespołowym partnerem i aż 17 nad trzecim Kimim Raikkonenem. W przedostatnim wyścigu na torze w Chinach debiutant miał więc ogromne szanse na sięgnięcie po tytuł. Na mokrym torze zabrakło jednak doświadczenia.

Podczas zjazdu do alei serwisowej, po 30. okrążeniu, Hamilton nie wziął poprawki na stan nawierzchni oraz swoich opon i wchodząc zbyt szybko w zakręt prowadzący do pit lane, ugrzązł w pułapce żwirowej. W tamtym momencie jechał pewnie na drugiej pozycji gwarantującej mu mistrzostwo.

Wyścig w Chinach wygrał Raikkonen, który przed ostatnią rundą sezonu tracił do Hamiltona i tak aż 7 punktów i nie był dalej uważany za faworyta w drodze po tytuł. A jednak, Ferrari pokonało dubletem całą stawkę na torze Interlagos w Brazylii i to Fin zgarnął pierwsze w karierze mistrzostwo, wyprzedzając o punkt debiutanta z McLarena.

ZOBACZ WIDEO Błoto, przeszkody i mordercza walka. Pracownicy Wirtualnej Polski wygrali Runmageddon!

Trzy lata później najmłodszym mistrzem świata w historii F1 został Sebastian Vettel, który wydarł tytuł z rąk Fernando Alonso, co przypominamy na kolejnej stronie.

Czy Sebastian Vettel wywalczy tytuł mistrza świata w sezonie 2017?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)