GP Azerbejdżanu: Williams ma powód do wstydu. Sirotkin najgorszym kierowcą

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Najwięksi frajerzy - Red Bull Racing

Niewiele trzeba mówić o kolizji kierowców Red Bulla, ponieważ zdjęcia z niedzielnego wyścigu w Azerbejdżanie mówią wszystko. Jechali po "duże" punkty dla zespołu i odstawili numer jakiego w F1 nie widziano od czasu kolizji Rosberga i Hamiltona w GP Hiszpanii w 2016 roku.

Nie chcemy nawet roztrząsać kto był bardziej winny temu wypadkowi. Żałujemy jednak, że widzieliśmy marny finał tak wspaniałej walki utalentowanych kierowców. W pierwszej fazie wyścigu rywalizacja między Maxem Verstappenem i Danielem Ricciardo  była przecież palce lizać!

Na koniec zespół z Austrii już po raz drugi w czwartym wyścigu sezonu nie ma na mecie ani jednego bolidu. To cios do punktacji generalnej mistrzostw świata, a przecież Red Bull wydaje się najsilniejszy od czasów swojego ostatniego mistrzowskiego sezonu w F1 w 2013 roku.

Kto był najgorszym kierowcą GP Azerbejdżanu?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • Lewa Renka Kupicy Zgłoś komentarz
    "Kto był najgorszym kierowcą GP Azerbejdżanu?" - a sprawca kolizji dwóch Red Bullów Max Verstappen nie został wzięty pod uwagę? Wypaczył losy wyścigu swoją pasją do uprzykrzania
    Czytaj całość
    życia rywalom a i nawet kolegom z zespołu.
    • KrissF1 Zgłoś komentarz
      W Vettelu obudził się duch Verstappena na tę jedną chwilę... i skończyło się wiadomo jak. A Sirotkin może jest szybki ale na pustym torze. Nic z tego nie będzie Williams płaci za
      Czytaj całość
      pochopne decyzje.Czekam na Roberta.
      • A my swoje Zgłoś komentarz
        Wstyd, to kraść i z doopy spaść!