F1: 1000. wyścig w historii. Momenty, które wstrząsnęły królową motorsportu
Ustawienie wyników wyścigu w Singapurze
Wyścig w Singapurze w roku 2009 zakończył się wygraną Fernando Alonso i wydawało się wówczas, że Renault popisało się świetną strategią i w odpowiednim momencie wezwało Hiszpana na wymianę opon po wypadku Nelsona Piquet Jr.
Tyle że prawda wyszła na jaw po pewnym czasie. Okazało się, że szefowie francuskiego zespołu kazali celowo wjechać w bandę Brazylijczykowi. Mieli bowiem świadomość, że na wąskim i ulicznym torze w Singapurze wywoła to samochód bezpieczeństwa. Wygrana Alonso była zatem ukartowana i jest to jeden z bardziej wstydliwych momentów w historii F1.
Sam Alonso twierdził, że nic nie wiedział o planach zespołu i nie został ukarany. FIA wszczęła śledztwo i ustaliła, że za spiskiem stali szefowie Renault - Flavio Briatore (na zdjęciu po prawej) oraz Pat Symonds. Zespół wykluczono z klasyfikacji konstruktorów, a Biatore i Symonds otrzymali zakaz pracy w F1.
Co ciekawe, o planie Renault poza Briatore, Symondsem i Piquet miał widzieć też "świadek X", którego tożsamość została utajniona w dokumentach. Nie brakuje opinii, że był nim właśnie Alonso. Jego zeznania miały być bowiem kluczowe dla sprawy.
-
k73 Zgłoś komentarzStanach, gdzie tragiczne wypadki wielkich zawodników (Dale Earnhard - Nascar, czy Greg Moore - Indy Car) niewiele w tym zakresie zmieniły.
-
Wojtek Szabała Zgłoś komentarzlegalnie, tylko po to, żeby zatrudnić świetnego kierowcę do rewelacyjnego bolidu, w którym każdy odniósłby sukces i po to żeby być najbardziej dominującym zespołem, co jest równoznaczne z powolnym niszczeniem tego sportu