F1: GP Meksyku. Wygrani i przegrani. Robert Kubica jak za najlepszych lat. Ferrari i Max Verstappen pokpili sprawę
Łukasz Kuczera
Wygrany: Robert Kubica
Niewiele mieliśmy w tym sezonie weekendów, w których moglibyśmy chwalić Roberta Kubicę za dobrą jazdę. Tym razem samochód Williamsa okazał się przyjemny w prowadzeniu, co od razu pozwoliło 34-latkowi pokazać jego potencjał. Utrzymywanie się przed Georgem Russellem przez znaczną część dystansu jest tego najlepszym dowodem. Szkoda, że w końcówce Kubica musiał zjechać na dodatkowy pit-stop, bo dopisałby kolejną wygraną nad Brytyjczykiem w tym sezonie.
Czytaj także: Jaka przyszłość Roberta Kubicy?
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
Arkadio33 Zgłoś komentarzKubica przyjechał ostatni i został "zwycięzcą". Jak to nie jest schizofrenia to co nią jest ?
-
Kiemen Zgłoś komentarz"Robert Kubica największym wygranym ostatniego weekendu F1":))))))))))). A tak naprawdę to komuś przydałaby się diagnoza...rzecz jasna u psychiatry:)))