To był dobry powrót Roberta Kubicy do wyścigów
Do drugiego podium zabrakło niewiele
Dzień później w sprinterskim wyścigu Robert Kubica po starcie utrzymał trzecią lokatę, a nawet starał się walczyć o drugą pozycję. Jednak jego rywal ratował się ucieczką poza tor i tym samym zyskał przewagę nad Polakiem. Były kierowca Formuły 1 narzekał po wyścigu na hamulce w swoim Renault. To właśnie przez nie stracił swoje doskonałe, trzecie miejsce na rzecz Kevina Korjusa.
Krakowianin do samego końca naciskał na Estończyka, ale nie dał rady i zakończył swoje zmagania na bardzo dobrym czwartym miejscu.
- Start, czy walka na torze, były OK. Nie miałem więc tak dużo tej rdzy do zrzucenia. Jeśli mam dalej iść w tym kierunku i przygotować się do powrotu, to wiem już, że więcej da mi jazda w testach i jak najwięcej czasu spędzonego w aucie - oznajmił po weekendzie Polak.