F1: Robert Kubica czeka na ułożenie puzzli. Negocjacje dobiegły końca

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Kilka opcji skreślonych

Mimo rezygnacji z Williamsa, było wręcz przesądzone, że Kubica pozostanie w padoku F1 na sezon 2020. Pomocne jest w tym aspekcie m.in. wsparcie finansowe Orlenu, który jest zadowolony ze współpracy z 34-latkiem.

Dlatego też Orlen zaczął rozmowy z kilkoma zespołami. Dość szybko skreślony został McLaren, bo Brytyjczycy widzieli Kubicę tylko w symulatorze i nie byli skłonni oddać mu nawet występów w piątkowych treningach F1. Wynika to z faktu, że stajnia z Woking chce rozwijać Lando Norrisa i Carlosa Sainza.

Czytaj także: Kubica pożegnał się specjalnym filmem

Na rozmowach w Warszawie byli też przedstawiciele Alfy Romeo, choć i w tym przypadku niewiele z nich wyniknęło.

Do tej pory w mediach nie mówiło się też o tym, że Orlen podjął rozmowy z Toro Rosso, które oficjalnie nie posiada rezerwowego w F1. Na początku listopada przedstawiciele tej ekipy również pojawili się w siedzibie Orlenu w Warszawie. Konsensusu jednak nie osiągnięto.

ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"
Czy Robert Kubica wróci jeszcze do regularnego ścigania w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • indominus Zgłoś komentarz
    No to już wiemy co Kubica lubi robić oprócz jazdy na rowerze: puzzle układa. A wyników na torze jak nie było tak nie będzie. Ech... Robercik, Robercik.
    • Andrzej Rutkowski Zgłoś komentarz
      Do pit stopu opony zmieniać !