Pierwszy mecz obu zespołów został przełożony. POLECAMY: Awantura nad regulaminem nie jest potrzebna - rozmowa z Pawłem Mizgalskim
Składy potwierdzone. Pavlic oraz Prz. Pawlicki i Zengota wystąpią na próbie toru. Zawodnicy obchodzą właśnie tor. Trwa próba toru. Koniec próby toru. Tylko Pavlic jest przebrany w kevlar, pozostali zawodnicy PGE Marmy są ubrani w "cywilną" odzież. Goście mają spore zastrzeżenia co do stanu toru. Sędzia przeprowadził inspekcję toru. Arbiter nakazuje rozpoczęcie prezentacji. Rzeszowianie nadal nie są ubrani w kevlary. Na platformę, którą zawodnicy wyjeżdżają do prezentacji, wsiedli jedynie gospodarze. Rzeszowianie nadal są w parku maszyn, wśród nich obecna jest m.in. prezes Półtorak. Zawodnicy Unii wrócili do parku maszyn, wciąż nie ma żadnej wiążącej decyzji. Goście oficjalnie odmówili startu w meczu. Arbiter wraz z kierownikami obu zespołów udał się do biura zawodów. Na godzinę 18:50 nadal nie ma żadnej decyzji. 19:00 - wciąż nie podano żadnej informacji. Gospodarze czekają gotowi, rzeszowianie nie mają zamiaru przebierać się w kevlary. 19:10 - nadal nie ma żadnej decyzji. Ma murawie obiektu pojawili się jednak sędzia, kierownicy drużyn, zawodnicy Unii i prezes Dworakowski. Leszczynianie przekonują, że tor nadaje się do jazdy. 19:15 - oficjalna informacja: prowadzone będą prace nad torem. Na wejściu w drugi wiraż dosypywana jest nawierzchnia. Co ciekawe, przed planowanym rozpoczęciem spotkania komisarz toru uznał go za całkowicie regulaminowy. Sędzia wyznaczył godzinę startu do pierwszego wyścigu na 19:45. Goście przebrali się już w kevlary. Rozgrzewane są silniki motocykli. Zawodnicy wyszli na tor, aby sprawdzić jego nawierzchnię. Za chwilę pierwszy bieg. Rzeszowianie na wyjechali na tor. Do biegu wystartowali tylko gospodarze. Goście wykluczeni za przekroczenie czasu dwóch minut.