F1: stara gwardia trzyma się mocno. Kimi Raikkonen przykładem dla Roberta Kubicy

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Nico Hulkenberg

Jedno nie zmieniło się od ostatniego występu Kubicy w F1, Nico Hulkenberg nadal nie ma w swoim dorobku miejsca na podium. Niemiec często bywa obiektem drwin z tego powodu. 31-latek pojechał w 156 Grand Prix i ani razu nie stał na "pudle".

Nie oznacza to, że Hulkenberg jest kierowcą słabym. Wręcz przeciwnie. Niemiec nie zawsze miał szczęście, trafiał też do mniej konkurencyjnych zespołów. Gdyby ekipy nie doceniały jego umiejętności, dawno nie byłoby go w stawce.

- Wygrywanie w F1 jest trudne - mówił Hulkenberg w jednym z odcinków "Drive to survive", gdy jedno z dzieci zapytało go o to, kiedy zamierza stanąć na podium F1.

Czy druga przygoda Roberta Kubicy z Formułą 1 potrwa dłużej niż rok?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • Jan Janica Zgłoś komentarz
    To glupota dawac tyle pieniedzy w tak watpliwy interes,ile dzieci mogloby za to uprawiac sport! Z cala sympatia dla Kubicy ,tobjuz nie to!
    • Gizior Zgłoś komentarz
      Potrwa bo Orlen wyłożył siano. A Kurski wziął kredyt na 3 pokolenia żeby to pokazać w TVP Sport