Z jednej strony Kevin Magnussen dojechał do mety na szóstej pozycji, z drugiej… zespół znów źle dokręcił koło w samochodzie Romaina Grosjeana. Jeśli w Australii w garażu Haasa ponownie znaleźli się operatorzy Netfliksa, to mieli co nagrywać.
- Australia mnie nie lubi - rzucił do dziennikarz Grosjean. Tymczasem jego ekipa nad wyraz często ma problemy podczas pit-stopów.
ta cała formuła ma tyle wspólnego ze sportem co PO z prawdą.. przecież kierowca w tym sporcie to może 5%. wsadźcie hamiltona do williamsa to przekonacie się ile wart jest ten śmieszny