F1. GP Węgier. Wygrani i przegrani. Lewis Hamilton w drodze po rekordy. Alfa Romeo ma nad czym myśleć

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Wygrany: Haas 

Odważna decyzja Kevina Magnussena i Romaina Grosjeana, by od razu po okrążeniu formującym zmienić opony na slicki poskutkowała tym, że Haas znalazł się choć przez moment w czołówce GP Węgier. Duńczykowi i Francuzowi należą się brawa, bo utrzymanie się na mokrym torze w takich warunkach nie było zadaniem łatwym.

Trochę niezrozumiała w tej sytuacji wydaje się być decyzja sędziów o nałożeniu kary na obu kierowców Haasa za udzielenie pomocy w dojeździe na pola startowe. Magnussen w ten sposób spadł z dziewiątego miejsca na dziesiąte, co może być niezwykle ważne w kontekście walki na tyłach stawki F1.

Czy jesteś rozczarowany postawą Alfy Romeo w tym sezonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • yes Zgłoś komentarz
    Kubica też niech o czymś pomyśli, niech coś poczyta. Czekanie na jazdę jest chyba monotonne?